Czy masz jakieś pytania?

+43 (1) 325 22 58 (poniedziałek-piątek 8:00-16:00)
+43 660 968 1900 (poniedziałek-piątek 8:00-16:00)
Do centrum zwrotów

Media społecznościowe

globe

SZUKAJ

Phantom maski treningowe

Torba treningowa Phantom

Kamizelka treningowa Phantom

Trenażer chusty Phantom

Phantom piłka treningowa

Bestseller sprzętu PHANTOM

Poznaj sportsmenkę: Martinę Kuenz

Oto prawdziwa kobieta pełna mocy. Powinieneś unikać bezmyślnych komentarzy z nią, jeśli nie chcesz za ułamek sekundy znaleźć się na macie. Ponieważ nasz Phantom sportowiec jest gotowy wspiąć się na szczyt światowego sportu zapaśniczego. Po niezwykle udanym okresie w sektorze młodzieżowym kontynuowała swoje triumfy w sektorze U23 i niestrudzenie dąży do swojego wielkiego celu: igrzysk olimpijskich. Ale teraz: pierścień wolny dla Martiny Kuenz!!!

Zapasy są nie tylko mniej popularnym i rozpowszechnionym sportem niż inne sporty, ale także nie są typowym „sportem kobiecym”. Jak do tego doszedłeś?

Martina Kuenz: Zacząłem walczyć w wieku 11 lat. Wprowadzono wówczas na zajęcia wychowania fizycznego w szkołach podstawowych różne dyscypliny sportowe, z możliwością ich wypróbowania, m.in. zapasy. W tamtejszych walkach wygrałem nawet z większością chłopaków, dlatego wszyscy mówili, że muszę przyjechać do klubu na treningi. I od tamtej pory się tego trzymam.

Co się stamtąd stało?

Martina Kuenz: W pewnym momencie odbyły się moje pierwsze turnieje dla początkujących, następnie w 2009 roku po raz pierwszy wystąpiłem w młodzieżowej kadrze narodowej, a w 2010 roku udało mi się zakwalifikować do Igrzysk Olimpijskich Młodzieży. W kolejnych latach przyniosły kolejne sukcesy, m.in. liczne medale Pucharu Europy i Świata, tytuł wicemistrza Europy w 2016 r. i 5. miejsce na Pucharze Świata 2017 w Paryżu.

Jakie było dla Ciebie wsparcie sportowe w tym czasie?

Martina Kuenz: Aby móc w pełni skoncentrować się na treningu i sporcie zdecydowałem się pójść do szkoły sportowej. Dzięki temu mogłem optymalnie połączyć edukację i szkolenie. Potem przez cztery lata należałem do wojskowej grupy wsparcia sportowego. Od 1 września należę do policyjnej grupy sportowej.

 

Biorąc pod uwagę tak duże zaangażowanie czasu, co z innymi hobby?

Martina Kuenz: Jest to oczywiście trudne, ponieważ obciążenie pracą podczas szkolenia jest w rzeczywistości bardzo duże. Jednak nie przeszkadza mi to szczególnie, jestem pasjonatem mojego sportu.

Jak wygląda u Ciebie typowy tydzień treningowy?

Martina Kuenz: To zawsze zależy od czasu, od tego, czy zbliża się okres zawodów, czy jest to okres przedsezonowy, czy też posezonowy. W chwili obecnej na co dzień trenuję na macie, szczególnie technikę, jako uzupełnienie treningu siłowego 2 razy w tygodniu oraz wytrzymałościowego w formie serii HIT przez 3 dni.

Jak przebiega Twoja regeneracja przy tak wysokim poziomie stresu?

Sobota to mój dzień regeneracji, kiedy próbuję się trochę wyciszyć i nadrobić zaległości w spaniu, albo po prostu nic nie robię.

W jaki sposób zmotywować się?

Martina Kuenz: Podczas zapasów niezwykle ważne jest, aby zawsze być w 100% skoncentrowanym. Jeśli masz zły dzień w innych sportach, zwykle nie jest tak źle, po prostu trochę zwolnij. Tutaj jednak natychmiast zostajesz trafiony, gdy tylko stracisz koncentrację. Nie mogę więc pozostać pozbawiony motywacji.

Wszystko jest w tej chwili trochę stresujące, ponieważ niedawno zacząłem grać w profesjonalnych meczach ligowych w polskim klubie i oczywiście staram się tam wygrywać i dawać z siebie wszystko. Jednak bardzo się z tego cieszę. Poza tym okres poza sezonem w ostatnich latach zawsze był czasem, podczas którego musiałem wracać do zdrowia po różnych kontuzjach. Po raz pierwszy od dłuższego czasu mogę efektywnie trenować w tej fazie. Dodatkowo walki w polskiej lidze dają mi możliwość zdobycia doświadczenia.

 

 

Twój największy sukces do tej pory?

Martina Kuenz: Dla mnie były to na pewno tytuły mistrzowskie do lat 23 i 5. miejsce w Paryżu. Wszystkie sukcesy w sektorze juniorów były miłe, ale to wszystko pozostało w sektorze młodzieżowym.

A Twoja największa porażka, największa porażka?

Martyna Kuenz: Mimo że ciągle zmagałem się z kontuzjami, w kategorii kadetów odnosiłem duże sukcesy i zdobywałem tytuł za tytułem. W ubiegłym roku w tej klasie pod koniec sezonu musiałem przejść operację więzadła krzyżowego. Chociaż szybko potem wróciłem na matę, nie byłem w stanie wykorzystać moich wcześniejszych sukcesów w fazie juniorskiej, która trwała 3 lata. To było niezwykle trudne i wzbudziło we mnie ogromne zwątpienie, zwątpiłam w siebie i swoje możliwości. Pojawiły się realne obawy o przyszłośćs.

Jak udało Ci się pokonać ten czas?

Martina Kuenz: Oczywiście mimo wszystko kontynuowałem naukę i gdy tylko opuściłem kategorię juniorów, wszystko znów potoczyło się świetnie i znów zaczęły się sukcesy.

Czy jest coś, czego się z tego nauczyłeś?

Martina Kuenz: Z czysto zwycięskiej perspektywy okresy te mogły być „latami pustymi”, ale ja postrzegam je raczej jako „lata praktyk zawodowych”. Dzięki temu udało mi się osiągnąć ekstremalny rozwój, także w obszarze siłowym. Dużo analizowaliśmy i położyliśmy większy nacisk na trening siłowy, który od razu wdrożyliśmy na macie. Dzięki temu mogłem poprawić się także we wszystkich innych obszarach.

Udało mi się zdobyć duże doświadczenie w radzeniu sobie z presją. Często miałem zbyt duży szacunek do przeciwników, co mnie hamowało i było przeszkodą. Często wdawałem się w bójkę i niemal czekałem, aż wyjdzie z całych sił i poprowadzi mnie na matę. Ale nic nie przyszło. Dzięki temu od samego początku mogłem zaufać sobie, zaufać sobie, bo wiem, że każdego można pokonać. Nie potrzebuję mieć żadnych strasznych przeciwników. Zrobiłem, co było możliwe i konieczne, więc dlaczego ona miałaby być lepsza?

Czy odpowiada to również Twojemu podejściu do życia?

Martina Kuenz: Prawdę powiedziawszy. Jestem typem rywalizującym, potrzebuję wyzwań i dzięki nim rozwijam się.

Jak dowiedziałeś się o masce treningowej Phantom ?

Martina Kuenz: Mój kolega z kadry narodowej, Michael Wagner, od dawna miał kontakt z Phantom Athletics i trenował z nimi. Byłem bardzo zainteresowany, więc zapytałem, czy mogę to przetestować.

Jakie były Twoje pierwsze myśli, gdy trzymałeś go w dłoniach?

Martina Kuenz: Muszę je natychmiast wypróbować.

 

Jak wspominasz swoją pierwszą sesję treningową?

Martina Kuenz: Tego dnia zakończyłem już swój regularny trening, więc poszedłem z nim pobiegać. Wtedy wystarczała mi intensywność 1 (śmiech).

Jak wtedy postępowałeś?

Martyna Kuenz: W rezultacie wspólnie z trenerem zaplanowałem, w jaki sposób najlepiej „inteligentnie” włączyć ich do mojego treningu.

Ile razy w tygodniu z nią trenujesz i jaki rodzaj treningu?

Martina Kuenz: Obecnie noszę je 2-3 razy w tygodniu, głównie do treningów HIT, ze sprzętem lub bez, specyficzne dla zapasów itp. Jednak w najbliższym czasie chciałbym przetestować, jakie korzyści mogę odnieść z ich noszenia podczas przerw w rundach w meczach treningowych a tym samym ładunek następczy w wyniku rundy bojowej.

Bardzo lubię ich używać również wtedy, gdy po treningu mam jeszcze energię, aby ponownie dać z siebie wszystko podczas wspinaczki lub skakania na skakance.

Jakie było Twoje najbardziej „ekstremalne” doświadczenie z maską treningową Phantom ?

Martina Kuenz: To było niedawno podczas treningu HIT ze sprzętem. Szczególnie w późniejszych rundach i przy dużej intensywności sytuacja szybko staje się dość intensywna.

Czy zauważasz także poprawę mentalną?

Martina Kuenz: W każdym przypadku. Przyzwyczajając się do występów nawet w trudnych warunkach, uczysz się jeszcze lepszej wytrwałości, gdy robi się ciężko.Często, gdy na treningach robi się ciężko, myślę sobie: „No dalej, dodaj gazu. Ciesz się, że nie masz teraz maski.

Daje mi to również prawdziwy wzrost pewności siebie. To jak nagrywanie przed meczem bokserskim. Kiedy zakładam maskę treningową Phantom , zapinam rzep, dopasowuję wszystko od nowa, to jest jak sygnał, który daję swojemu ciału. Wtedy wie, że od teraz nazywa się to „Trybem Bestii”.

 

 

Maska treningowa Phantom jest dla mnie...?

Martina Kuenz: …świetne narzędzie do jeszcze większej pracy nad sobą i osiągnięcia sukcesu.

Twoja wiadomość dla wszystkich, którzy wątpią w jej skuteczność?

Martyna Kuenz: Wiem z własnego doświadczenia, jak dobrze to działa, a także z kontaktów z wieloma innymi czołowymi sportowcami. W pewnym momencie, niezależnie od tego, jak ciężko trenujesz, każdy z nas osiągnie plateau. W takim razie maska ​​treningowa Phantom to skuteczny i łatwy sposób na ustawienie nowych bodźców treningowych i ponowne zrobienie postępów.

„Najlepszy” komentarz, jaki słyszeliście na temat maski treningowej Phantom ?

Martina Kuenz: Dartha Vadera. Ale wiem, co mi to przynosi.

Nowe kolory czynią go jeszcze bardziej interesującym. Od razu stworzyłam własną, z jasnoróżowym rękawem i neonowym body, podoba mi się, że jest kolorowo.

Chociaż wydawało mi się, że jest wyjątkowo fajny w kolorze czarnym i naprawdę przyciąga wzrok, teraz ludzie szukają jeszcze bardziej. Specjalnie dla nas, dziewczyn, możliwość złożenia własnej maski za pomocą PHANTOMiD jest naprawdę świetna.

Czy już wyznaczyłeś sobie kolejny ważny cel?

Martina Kuenz: Przede mną jeszcze kilka walk w polskiej lidze, z których chcę wyjść niepokonany, a także po to, by wypracować sobie dobrą reputację na najbliższe lata. Na pierwszym planie patrzę jednak na duże międzynarodowe turnieje i oczywiście igrzyska olimpijskie wciąż są w czołówce.

 

 

 

 

Jeśli tak jak Martina chcesz poprawić swoje zdolności fizyczne i psychiczne, aby wycisnąć swoje ciało do szczytowych wyników sportowych, powinieneś przyjrzeć się naszej masce treningowej Phantom !

Kontakt

Masz pytania dotyczące maski treningowej Phantom ? W każdej chwili możesz się z nami skontaktować tutaj:

–> chętnie pomożemy!

x